T-Rex Soulmate Acoustic

90 Oceny klientów

4.5 / 5

Aby wystawić opinię, należy się zalogować.

Informacja: Aby opinie na temat sprzętu umieszczane na naszej stronie pochodziły jedynie od osób mających styczność z danym artykułem, umożliwiamy wystawianie ocen jedynie naszym klientom.

Opinie można wystawiać po zalogowaniu się w centrum klienta, używając opcji "wystaw opinię".

obsługa

właściwości

dźwięk

wykończenie

72 Opinie

T-Rex Soulmate Acoustic
2 111 zł
Ceny z podatkiem VAT
Dostępny w magazynie
Dostępny w magazynie

Produkt jest dostępny w magazynie.

Informacje dotyczące wysyłki
Darmowa dostawa spodziewana pomiędzy Czwartek, 11.07. a Piątek, 12.07.
1
k
Na to czekałem
kRomEk 04.09.2019
T-Rex Soulmate Acoustic, to urządzenie z wszech miar niesamowite (ma też oczywiście pewne ograniczenia, ale o tym potem).
Do tej pory posiadałem kilka innych preampów/procesorów i zmieniałem je wraz z rozwojem i zmieniającymi się potrzebami. Był Zoom A2.1, Zoom A3 oraz BOSS AD-10. Wszystkie po kolei przynosiły dużo radości, a każdy kolejny bardziej, choć czasem czegoś brakowało z poprzednika.
T-Rex Soulmate Acoustic był od wszystkich poprzedników bardzo odległy – zwłaszcza cenowo, ale (tu pierwszy +) w tym sklepie cena okazała się bezkonkurencyjna! Brawo!

Co zatem stwierdzam?

Brzmienie „całości” – choć można „ukręcić” ostre i twarde, to naturalne, bezpośrednio wynikające z zamysłu twórców jest ciepłe i ze wszech miar przyjemne (w najlepszym tego słowa znaczeniu).
Sekcje są w bardzo rozsądnej kolejności, z więcej niż wystarczającymi możliwościami regulacji i ustawień.
Dostęp do każdej regulacji ZAWSZE NATYCHMIASTOWY, a to za sprawą tego, iż nie ma żadnych ustawień ukrytych w przepastnych poziomach menu (przypominam sobie długą naukę algorytmu postępowania przy programowaniu Zoom A3 – świetnego, ale pod tym względem męczącego).
Korekcja – wiadomo – 3-pasmowa z regulacją zakresu dla każdego pasma – zawodowo!
Kompresor – faktycznie dopasowany do gitary akustycznej, skuteczny, a jednocześnie nie niszczący sygnału akustycznego. Lubię go.
Modulacja – jakby dwa w jednym a przyciśnięcie guzika wyzwalające efekt powoduje cuda. Trzeba być ostrożnym, ale możliwe efekty są świetne. Jednym nadepnięciem można też to wyłączyć, jak wszystko w tym urządzeniu i to też jest świetne.
Delay – wystarczające możliwości regulacji, choć jest jego tylko jeden rodzaj, to algorytm lekkiego „zamykania” góry jest tak przyjemny, że nic więcej nie potrzebuję.
Reverb – od muśnięć do nieskończonych przestrzeni, ledwo słyszalny, koloryzujący tylko brzmienie gitary albo dominujący… jak tylko chcesz, ze wszystkimi pośrednimi możliwościami.
Booster – zawsze gotowy i mający możliwość regulacji wielkości wzmocnienia – świetny w zespole i do loopera.
Looper – ponad 5 minut precyzyjnego, nieskończenie warstwowanego nagrywania z kilkoma użytecznymi możliwościami w celu kreatywnego zastosowania zatrzymań, wznowień… nie traci z pamięci ostatniego loopa nawet po wyłączeniu zasilania.
Wykonanie – wygląda bardzo, bardzo solidnie, estetyka na dziś i trwałość na lata – tak liczę!

A co się nie udało?

Jest kilka małych niuansów, które chwilami są trudnościami do przemyślenia:
- zasilanie 12V… wstawiając T-Rex Soulmate Acoustic pomiędzy inne dotychczas posiadane urządzenia do pedalboardu zmuszony zostałem do zburzenia przez lata uzyskiwanego porządku i znów mam galimatias zasilaczy i przewodów – wymiana zasilacza zespolonego to duży koszt i kłopot a doborem wymiarów… trudno też zakupić zamiennik pojedynczego zasilacza 12V o stosownej biegunowości i wtyczce… to jest najgorsze
- brakuje możliwości decydowania gdzie będzie „postawiony” Reverb podczas loopowania – teraz jest przed looperem, ja czasem bym wolał po looperze (świetnie się to sprawdzało w BOSS AD-10)
- bardzo chętnie zamieniłbym miejscami TapTempo z przyciskiem Loopera Rec?play.
- brakuje też choćby jednego programu ustawień, tak by można zawsze szybko powrócić do wcześniej wypróbowanych ustawień (ten problem zna każdy, kto ma w domu dzieci, a na występie musi być gotowy do akcji natychmiastowo )
- brakuje gniazda słuchawkowego – podłączanie słuchawek poprzez urządzenia zewnętrzne to duży kłopot, a sygnał z wyjść Jack 6,3 bezpośrednio na słuchawki jest tak słaby, że to mija się z sensem.
Reasumując – jeśli grasz akustycznie, kochasz brzmienie akustyczne i chcesz dodać mu blasku bez psucia całości – to trafiłeś na świetny sprzęt. Znając i rozumiejąc pewne ograniczenia zakupić można wspaniałą maszynę.
Polecam!
obsługa
właściwości
dźwięk
wykończenie
0
0
Zgłoś nadużycie

Zgłoś nadużycie

T-Rex Soulmate Acoustic